PODRÓŻOWANIE W
CZASIE #ZOSTANWDOMU
Wchodzimy w wielkanocny czas zatrzymani i uziemieni, w trakcie #zostanwdomu oraz z licznymi zakazami spotykania się i przemieszczania.
Nie mogąc przez chwilę podróżować i odwiedzać bliskich, zyskujemy jednak mnóstwo przestrzeni na refleksję i podróżowanie w głąb, do wnętrza siebie. Wielkanocny czas wydaje się szczególnie sprzyjać takiemu właśnie kierunkowi podróży.
WIELKANOCNY
CZAS ODRODZENIA
Mimo że nie jestem praktykującym katolikiem, Wielkanoc jest dla mnie świętem szczególnym. Zarówno w kontekście chrześcijańskim jak i przedchrześcijańskim, równonoc wiosenna była zawsze czasem końca jednego cyklu rocznego i początku nowego. Czasem odradzania, odnawiania, zmartwychwstawania i triumfu życia nad śmiercią. Również czasem żegnania mroku i wychodzenia do światła; czasem transformacji, zmieniania formy istnienia.
Zawsze wizualizowałem to święto jako czas przebijania swojej łupiny czy skorupy i kiełkowania, rośnięcia, rozprzestrzeniania się, wychodzenia z mroku i ziemi. Dla mnie jest to moment przełomowy, okazja do odnowienia siebie, zrzucenia z siebie swojej starej skóry (cokolwiek to nie oznacza w danym roku), szansa na rytualne otrząśnięcie się z zimowego snu i urodzenia się na nowo. Właściwie to dopiero Wielkanoc jest dla mnie prawdziwym początkiem roku.
ZAPROSZENIE
Widziane w takim kontekście obecna pandemia koronawirusa i związane z nią zatrzymanie świata mogą być potraktowane jako zaproszenie do głębszej refleksji i odkrywania tego, co może było dotąd w nas uśpione, zwinięte, ukryte, a co może teraz zacząć się odradzać, wzrastać, kiełkować, promieniować na innych ludzi i na świat.
Co możemy odkryć w tym szczególnym czasie?
ODKRYWANIE I
REFLEKSJA WIELKANOCNA
Czytając komentarze mojego ostatniego artykułu na Linkedin, zauważam niesamowite bogactwo tego, co każdy z nas może w sobie odkrywać. W tym trudnym, pandemicznym czasie możemy na przykład odkryć:
- Jak ważne jest dla nas zdrowie fizyczne i psychiczne,
- Jak ważna jest dla nas bliskość, energia, mądrość i pomoc drugiego człowieka,
- Jak ważna jest dla nas społeczność, a nie tylko sukces indywidualny,
- Jak ważne jest systematyczne kultywowanie bliskich relacji z innymi ludźmi,
- Jak mało ważne były te wszystkie kompulsywne zakupy, bez których teraz doskonale się obywamy,
- Jak bardzo podatni jesteśmy na strach i manipulacyjną retorykę strachu,
- Jak ważna a ulotna jest równowaga i harmonia życia,
- Jak ważny i uzdrawiający jest codzienny, bliski kontakt z naturą, którego jesteśmy obecnie pozbawieni przez np. zakazy wchodzenia do lasu.
- Naszą naturalną, kreatywną, współczującą, ułomną i piękną ludzkość, która może będzie mogła z czasem bardziej zrównoważyć naszą dotychczasową, masową fascynację robotyzacją, automatyzacją, skalowalnością i prześciganiem się z maszynami/robotami.
- Naszą ludzką wrażliwość, kruchość, ulotność, śmiertelność – żeby zauważyć, że piękno życia jest tu i teraz, w każdym momencie życia i może nie warto jej ignorować w pogoni za kolejnymi planami, celami i marzeniami ego?
Kiełkująca, wielkanocna refleksja w tym pandemicznym czasie może nam również pomóc przewartościować swoje potrzeby życiowe oraz definicję sukcesu życiowego.
Jak to zrobić?
Pomocne może w tym być opisane poniżej ćwiczenie coachingowe, do którego wykonania serdecznie Cię zapraszam. Ćwiczenie możesz też wykonać razem z bliską Ci osobą (najpierw osobno), zaprezentować sobie nawzajem wyniki, po czym porozmawiać o tym, co wyłania się z Waszych odpowiedzi.
REFLEKSJA WIELKANOCNA
– ĆWICZENIE COACHINGOWE
Weź kartkę papieru A4 i coś do pisania, zegnij ją na pół, po czym na pierwszej połowie przez następne 5 minut wypisuj wszystkie Twoje definicje sukcesu sprzed pandemii zadając sobie takie pytania:
- Czym był dla mnie sukces zanim zaczęła się pandemia koronawirusa?
- Co było miarą sukcesu w moim życiu?
- Do czego dążyłem(dążyłam) i co chciałem(chciałam) osiągnąć?
Rozważ przy tym wszystkie ważne dla Ciebie wymiary sukcesu takie jak sukces życiowy, rodzinny, relacyjny, zawodowy, społeczny itp.
(5 minut dla Ciebie)
Następnie na drugiej połowie kartki przez kolejne 5 minut wypisuj wszystkie Twoje obecne definicje sukcesu w trakcie pandemii oraz jakie definicje sukcesu decydujesz się mieć w przyszłości. Możesz sobie zadawać przy tym takie pytania jak:
- Czym jest dla mnie sukces teraz, w trakcie pandemii koronawirusa?
- Do jakich zmian w mojej definicji sukcesu zaprasza mnie koronawirus i czas pandemii?
- Co jest dla mnie naprawdę ważne w życiu?
- O co chcę się starać w życiu, a o co nie?
- Bez czego moje życie traci sens?
(5 minut dla Ciebie)
Następnie obejmij wzrokiem wszystko to, co napisałeś(napisałaś) na obydwu połowach swojej kartki zadając sobie następujące pytania refleksyjne:
- Co wyłania się z moich notatek?
- Jeśli ta zapisana kartka ma dla mnie jakąś ważną wiadomość o moim życiu, jaka to wiadomość?
- Jak zmienia się obecnie moja definicja sukcesu?
- Na co chcę poświęcać dalej energię życiową, a na co nie chcę już tracić czasu i sił?
(5 minut dla Ciebie)
Na koniec zapraszam Cię do wymiany spostrzeżeń z tego ćwiczenia z dowolną, bliską Ci osobą – fizycznie lub zdalnie. Zaproś tą osobę również do wykonania tego ćwiczenia i podzielenia się z Tobą swoimi obserwacjami. Wspólnie zauważcie:
- W czym są podobne, a w czym różne Wasze definicje sukcesu?
- Jak pandemia wpłynęła na definicje sukcesu każdego(każdej) z Was?
- Do których definicji sukcesu masz dostęp, a do których nie w porównaniu do innych osób?
Życzę ci udanych refleksji, ciekawych rozmów oraz wielkanocnego przebudzania do (jeszcze) bardziej szczęśliwego i pełnego sensu życia!